
Sprawca najwyraźniej chciał na dobre się rozgościć, bo rozłożył sobie łóżko i zaścielił pościel. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, ukrył się w krzakach z młotkiem i siekierą.
Policjanci zatrzymali w sobotę 61-latka, który wybił szybę, uszkodził okno i włamał się do jednego z domów na terenie gminy Włodawa. - Mężczyzna wszedł do środka i na dobre się tam rozgościł – rozłożył łóżko i zaścielił pościel. Dziwne odgłosy dochodzące z domu usłyszeli okoliczni mieszkańcy, którzy powiadomili Policję. Mundurowi w pobliskich zaroślach znaleźli włamywacza, który w ręku trzymał młotek i siekierę - informuje podinsp. Bożena Szymańska z włodawskiej policji. Okazał się nim 61 - letni mężczyzna, który zamieszkuje obok. Policjantom przyznał, że faktycznie wszedł do niezamieszkałego obecnie domu, ale nie potrafił wyjaśnić powodów.
Właścicielka domu z województwa zachodniopomorskiego oszacowała zniszczenia na kwotę 500 zł. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.