
W piątkową noc włodawscy strażacy nie mogli narzekać na brak pracy. W jednej z wsi w gminie Hańsk doszło do pożaru garażu, przy którym pracowało ponad dziesięciu strażaków. Akcja trwała prawie cztery godziny.
Do pożaru garażu doszło w piątek późnym wieczorem w Majdanie Starym w gminie Hańsk. O 23.48 dyżurny w Państwowej Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie o budynku trawionym przez ogień. Po przybyciu na miejsce działań pierwszych zastępów stwierdzono, że pożarem objęty był drewniany garaż wraz z wyposażeniem. Strażacy zaczęli zajmować się gaszeniem budowli z drewna oraz pobliskiego domu w obronie. Dalsze działania polegały na rozbiórce elementów drewnianych garażu i przelewaniu pogorzeliska, doprowadzając do całkowitego ugaszenia pożaru.
Poszkodowaną stała się właścicielka posesji, na której wybuchł pożar. Poparzonej została udzielona pierwsza pomoc, następnie została przetransportowana karetką na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
W wyniku pożaru spaleniu uległ garaż drewniany, samochód osobowy marki VW Tiguan, 11 luster fotowoltaicznych, pompa ciepła oraz sprzęt warsztatowy. W działaniach brały udział dwa zastępy z OSP Hańsk oraz dwa zastępy z JRG Włodawa, czyli łącznie14 ratowników. Działania trwały ponad trzy godziny.