
Rozpoczął się okres wiosenny, w którym policja i straż pożarna otrzymuje wiele zgłoszeń na temat wypalania traw. Funkcjonariusze przypominają, ile strat i zniszczeń może przynieść ta nielegalna praktyka.
Włodawska policja w ostatnim czasie otrzymywała zgłoszenia o wypalaniu traw. Po ustaleniu osoby stosującej nielegalną praktykę funkcjonariusze nakładali mandat karny. Działanie te jest szczególnie niebezpieczne, ponieważ może prowadzić do pożaru lasów, budynków lub stworzyć zagrożenie dla osób przebywających w pobliżu. Kłęby dymu mogą unosić się nad jezdnią i ograniczyć widoczność do tego stopnia, że może spowodować kolizję lub wypadek. Oprócz tego, palenie suchych pozostałości roślinnych powoduje niszczenie roślin i zwierząt oraz przedostawanie się do atmosfery szkodliwych substancji.
-Zgodnie z obowiązującymi przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody i Kodeksu Wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna. Jednak kiedy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni, zagrozi zdrowiu lub życiu wielu osób i spowoduje duże straty materialne, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.-mówi sierżant sztabowy Elwira Tadyniewicz, oficer prasowy włodawskiej policji.