
Włodawscy policjanci interweniowali w piątek wieczorem nad Jeziorem Białym w Okunince. Mundurowi zobaczyli mężczyznę, który chodził po jego tafli.
„ Co roku w okresie zimowym otrzymujemy zgłoszenia o osobach, które pomimo apeli wchodzą na zamarznięte zbiorniki wodne. W piątek, po godzinie 16.00 włodawscy policjanci kontrolowali teren Jeziora Białego w Okunince. W pewnym momencie zobaczyli mężczyznę, który w odległości kilku metrów od brzegu chodził po zamarzniętej tafli jeziora.” - mówi starszy aspirant Kinga Zamojska-Prystupa.
Sytuacja była niebezpieczna, gdyż temperatura powietrza spadła jedynie kilka kresek poniżej zera, a głębokość jeziora w tym miejscu to około 7 metrów. Mimo, że lód w wielu miejscach wydaje się być gruby, to już kilka metrów dalej może być cienki. Ulega on ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku.
„ Pamiętajmy że pomimo panujących ujemnych temperatur lód na zbiornikach wodnych jest niebezpieczny. Jedyny bezpieczny lód jest na lodowisku. Kiedy zauważymy osobę tonącą, należy zadzwonić pod numer alarmowy 112. Jeśli w zasięgu ręki mamy jakąś gałąź lub długi szalik lub też inny przedmiot przy pomocy którego możemy pomóc osobie tonącej, możemy spróbować podczołgać się na bezpieczną dla nas odległość i postarać się podać poszkodowanemu drugi koniec.” - dodaje Pani aspirant
Policja przypomina, że wchodzenie na zamarznięte jeziora, rzeki oraz stawy jest zawsze ryzykowne i apeluje, by pod żadnym pozorem tego nie robić. Taka nieprzemyślana zabawa na lodzie może zakończyć się tragicznie.