
W samym powiecie włodawskim w ciągu ostatniej doby straż pożarna musiała interweniować kilkanaście razy. Powód widać gołym okiem. Śnieżyce, które nawiedziły wschodnią część Polski dają się we znaki szczególnie kierowcom.
Do godz. 18 w poniedziałek strażacy w całym kraju wyjeżdżali do 406 zdarzeń spowodowanych intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem, które występują na wschodzie i południowym wschodzie kraju.
Pada i będzie padać przez najbliższe dwa dni. To oznacza, że pokrywy śnieżniej przybędzie. Wschód Polski walczy z białym puchem za pomocą dostępnych środków ale i tak strażacy mają pełne ręce roboty. Tylko w ciągu ostatniej doby funkcjonariusze interweniowali kilkanaście razy.
„Większość naszych interwencji dotyczyła usuwania z dróg połamanych drzew oraz gałęzi, które złamały się pod ciężarem śniegu i które stanowiły duże zagrożenie na trasach powiatu” - tłumaczy st. kpt. Wojciech Chomik z PSP we Włodawie.
Trudne warunki na drogach wiążą się często ze wyciąganiem aut z przydrożnych rowów oraz zasp. Takie interwencje też prowadzili włodawscy strażacy. „Pomogliśmy wydobyć ciężarowe auto, które zjechało z drogi i utknęło na poboczu” - mówi Chomik. Inna podobna interwencja miała miejsce w Okunince, gdzie strażacy pomogli wyjechać karetce pogotowia, która ugrzęzła w zaspie. „Nasze wezwania dotyczą całego powiatu. W ciągu ostatniej doby nasi funkcjonariusze interweniowali m.in. w Woli Uhruskiej, Hańsku, Różance, czy Sobiborze”. - dodaje rzecznik PSP we Włodawie.
Najbliższej nocy najbardziej niebezpieczne sytuacje związane z opadami śniegu mogą pojawić się na drogach, szczególnie we wschodniej części Polski. Mokry i lepki śnieg może wyrządzić wiele szkód, bo jeśli oblepia linie energetyczne, to one urywają się pod jego ciężarem. Strażacy apelują o to, by usuwać nadmiar śniegu oraz sople z dachów.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informuje, że ze względu na warunki pogodowe bez prądu pozostaje około ponad 18,5 tysiąca odbiorców w tym 4,5 tys. na Lubelszczyźnie Przed intensywnymi opadami śniegu ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alerty objęły województwa podlaskie, lubelskie i podkarpackie.