Reklama

Uciekał bo jechał pijany. Może posiedzieć dwa lata

Włodawa24.pl
08/11/2022 11:27

Dzięki reakcji uczestnika ruchu, nietrzeźwy kierujący wpadł w ręce mundurowych. Nie chciał się zatrzymać, uciekając stracił panowanie nad Seatem i dachował. Badanie alkomatem wykazało, że 37 latek miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie.

Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 15.Zgłaszający powiadomił dyżurnego o tym, że w miejscowości Wyryki zauważył pojazd marki Seat, którego kierujący nie zachowuje prawidłowego toru jazdy. Podczas jazdy jechał całą szerokością jezdni, wjeżdżał na pobocze.

- Mieszkaniec Włodawy w miejscowości Lubień zatrzymał pojazd i od kierującego wyczuł woń alkoholu z ust. Z mężczyzną jechała również pasażerka. Kiedy zaczął dzwonić na numer alarmowy, kierowca wykorzystując jego nieuwagę odjechał i kontynuował jazdę w kierunku miejscowości Kaplonosy. Zgłaszający ponownie wyprzedził pojazd i wspólnie z kierującym autobusem próbowali zatrzymać Seata, lecz 37- latek ominął blokadę jadąc poboczem i rowem - informuje aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej policji. 

Kiedy mężczyzna ruszył ponownie za pojazdem, Seat zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Na miejscu policjanci zbadali stan trzeźwości kierującego. Badanie u mieszkańca gminy Wyryki wykazało blisko 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca wraz z pasażerką nie doznali obrażeń.

Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolości, surowa kara finansowa oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do